Królowa Elżbieta II ma w przyszłym roku zaszczycić swą obecnością Republikę Irlandii. Wizyta historyczna i mająca przyczynić się do trudnego procesu pokojowego między dwoma państwami wyspy. Z tej okazji władze hrabstwa w którym mieszkam postanowiły zaprosić monarchinię do siebie by troszkę ogrzać się w cieple jej majestatu. Oficjalne zaproszenie zostało wystosowane, jednak nim przyszła odpowiedz członkowie partii opozycyjnych zażądali by królowa, jeśli ma ochotę przyjechać do Mayo, sama pokryła koszty wizyty. W tej sytuacji Elżbieta chyba nie zawita na zachód wyspy. Za same autostrady musiałaby zapłacić 10 euro. Dodatkowo miejsce, które miała odwiedzić (Peace Park) leży bardzo blisko restauracji Mc Donald. Gdyby już była obok to pewnie by weszła i znowu 7,50 za Mc Chicken Legend Meal.
"Jesteśmy republiką a nie monarchią i nie powinniśmy jej zapraszać" przekonywała opozycja.
Ciekawe kto płacił za wizytę królowej w Polsce
Komentarze